Krzesimir Krzesimir
417
BLOG

1.Kaczyński-6,4 mln; 2.Komorowski-5,6; 3.Antykaczyński-3,2

Krzesimir Krzesimir Polityka Obserwuj notkę 16

CBOS należy niewątpliwie do tych agencji badawczych, które nie dostarczają zazwyczaj pozytywnych informacji na temat poparcia dla PiS czy jego kandydatów. Dlatego pewnie specjaliści PiS analizujący sondaże (w tym Marek Migalski) nie czytują uważnie raportów tej agencji.

A wnioski z raportu z badań po wyborach prezydenckich są zupełnie inne niż kierunek dyskusji w PiS.
 
http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2010/K_111_10.PDF
 
Wyniki CBOS:
 
Zacznijmy od pytania: „Czy głosował(a) Pan(i) na tego kandydata bardziej dlatego, że:”
 
A. „chciał(a) Pan(i), żeby ten kandydat został prezydentem”;
B. „nie chciał(a) Pan(i), żeby ktoś inny został prezydentem”;
 
 
Wyborcy Jarosława Kaczyńskiego z II tury: 81% - opcja A, 18% - opcja B (1% trudno powiedzieć);
 
wyborcy Bronisława Komorowskiego z II tury: 63% - opcja A, 36% - opcja B (1% trudno powiedzieć).
 
Przenosząc na liczbę głosów:
  1. miejsce: Jarosław Kaczyński: 6,4 mln głosów
  2. miejsce: Bronisław Komorowski: 5,6 mln głosów
  3. miejsce: Antyjarosław Antykaczyński: 3,2 mln głosów
  4. miejsce: Antybronisław Antykomorowski: 1,4 mln głosów
 
Jarosław Kaczyński jest prawdopodobnie politykiem o największym elektoracie pozytywnym w Polsce.
 
Silne jest również poparcie dla Antyjarosława Antykaczyńskiego. Razem politycy Ci zagospodarowują większość sceny politycznej. Reszta jest tłem.
 
Pierwszy komentarz:
W tym kontekście nie może dziwić większa troska mediów i polityków koalicji rządowej o stan zdrowia i samopoczucie Prezesa PiS, aniżeli o stan gospodarki i bezpieczeństwa państwa.
 
O Jarosławie Kaczyńskim oraz mechanizmach i promotorach wzrostu (koalicja rządowa i media) wiemy dużo. O Antyjarosławie Antykaczyńskim niewiele – a posiada On moc kreowania zaufania do innych polityków i dokonywania przemian ich wizerunku. W polityce posiadanie mocy kierowania emocji pozytywnych na wyznaczonych przez siebie aktorów (zarówno u elektoratu pozytywnego, jak i negatywnego) jest zasobem pożądanym – skutecznie realizowanym przy równoczesnej „małomówności”.
Prezes PiS chyba zaczyna rozumieć, że to co uważa się za jego słabą stronę (silnie emocjonalny wykreowany elektorat negatywny) jest Jego siłą. Będąc dysponentem Antyjarosława Antykaczyńskiego może być „kreatorem głównych narracji” i ich pozytywnych bohaterów. Z tej broni zaczyna korzystać.
 
Każdy atak na Niego powoduje wzrost siły Antykaczyńskiego i Kaczyńskiego. Jeśli zostaną oni sami na placu boju – Jarosław Kaczyński będzie sam sobie wybierał przeciwników.
 
Bez wyciszenia promocji Antykaczyńskiego w mediach niedługo to Prezes PiS będzie decydował kto będzie premierem po wyborach 2011 roku. Nawet w przypadku swojej śmierci.
W interesie Donalda Tuska (zakładam, że taki polski polityk rzeczywiście jeszcze istnieje) jest doprowadzenie do uspokojenia sytuacji. Królik z kapelusza w postaci nieoczekiwanego wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej – może nie wystarczyć. Antykaczyński może do tego czasu pokonać Komorowskiego i Tuska a scena zostanie zajęta całkowicie przez jednego aktora.
 
A teraz drugie dno notki:
 
Jarosław Kaczyński obecny jest w mediach (i na blogach) w bardzo dużej dawce. Odniesienie się do Niego występuje zarówno w zakresie tego „co powinien zrobić”, „gdzie nas powiedzie”, a także „czym szkodzi”, „dzieli nas” etc.
Odczytanie fenomenu społecznego Jego wizerunku zawiera się chyba w słowie „kreator”, wyborcy spodziewają się tam siły pozytywnej lub negatywnej, zawsze jednak mocy, niezwykłej siły sprawczej (Od 2005 roku popyt na takie indywidualności znacznie w Polsce wzrósł).
Oczekują, że ma On zawsze „jakiś plan”.
Jarosław Kaczyński nie musi więc wcale „budować wizerunku”, może zachowywać się zupełnie naturalnie.
Wszelkie prowokacje („sprawa krzyża”, „Henryka Solidarność”, „nowe informacje w sprawie katastrofy smoleńskiej” etc.) mogą być przyjmowane przez Niego i Jego zwolenników bez gniewu i bez szukania łatwej odpowiedzi.
Obie strony konfliktu muszą zrozumieć, że z takim wizerunkiem Jarosław Kaczyński się Polsce przyda za życia i po śmierci.
 
 
Krzesimir
Krzesimir
O mnie Krzesimir

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka